Współpracownia Misia Michasia i smoka Adasia

Miś Michaś i smok Adaś zastanawiają się, co robić w upalny dzień. Jako że spędzają właśnie wakacje nad jeziorem, zdecydowali się pójść na pomost, żeby się trochę ochłodzić. Już mieli wziąć ze sobą swój wyjazdowo-wakacyjny podsłuchiwacz , który służył kiedyś do podsłuchiwania nadlatujących samolotów, więc bez kłopotu dałby sobie radę z Leszkiem i Wojtkiem, jednak zapomnieli go zabrać. Na szczęście pamiętali o kremie z filtrem do się nieopalania i o nakryciach głowy. Będąc nad wodą współpracownicy spostrzegli pływającego w łódce dziadka oraz dopływającego do brzegu Leszka, który następnie udał się do domku ze złowionymi rybami. Dlaczego dorośli rozmawiali o wulkanie i wypływającej z niego lawie? Czy Wojtkowi jest tak zimno, że aż chce rozpalić grill? I co to znaczy, że nie ma dymu bez ognia? Dorośli mówili też coś o musztardzie po obiedzie i o zamienianiu się w kamień. Teraz współpracownicy muszą ten kamień odnaleźć… Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś i smok Adaś szukają różnic między pływaniem w basenie a pływaniem w morzu czy jeziorze. Współpracownicy wyjechali z dorosłymi nad jezioro, ale nawet w czasie wakacji nie robią sobie przerwy od podsłuchiwania, to znaczy współpracowania. Gdy przygotowywali się do pływania zauważyli, że dorośli rozmawiają - postanowili przebrać się za krzaki i podejść jak najbliżej Leszka i Wojtka. Oczywiście zostali zdemaskowani. Dorośli rozmawiali o parkingu, cwaniakach, umywaniu rąk i o tym, że ręka rękę myje - tylko co to oznacza? Gdy naprawdę przyszedł już czas pływania, współpracownicy zaczęli mieć wątpliwości - woda, choć czysta, była mętna, a na dodatek pływały w niej raki - i to ze szczypcami! Co więcej, nad jeziorem nagle pojawiła się kolonia. Ostatecznie Michaś i Adaś zdecydowali, że pobawią się w odkrywców. Co było dalej? Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś i smok Adaś szykują się do weekendowego wyjazdu nad jezioro. Są bardzo ciekawi, czy dorośli przygotowali dla nich jakieś wakacyjne niespodzianki. Oczywiście sami im o tym nie powiedzą, dlatego współpracownicy muszą znaleźć inny sposób, by dowiedzieć się czegoś na temat niespodzianek. Niestety dorośli zabrali ostatnio podsłuchiwacz do "naprawy", ale Michaś i Adaś wiedzą, jak sobie poradzić. Przy pomocy nowego podsłuchiwacza Michaś i Adaś dowiedzieli się, że Wojtek upiekł wspaniałe rogaliki z konfiturą różaną. Leszek nie tylko zjadł wszystkie, ale też zaczął namawiać Wojtka na otworzenie własnej cukierni. Co znaczy "porywać się z motyką na słońce", "iść za ciosem" i "wyłożyć wszystkie karty na stół"? Co dorośli mieli na myśli mówiąc: "kijem Wisły nie zwrócisz" i "głową muru nie przebijesz"? Odpowiedzi na te pytania szukają Miś Michaś i smok Adaś. Czy im sie to udało? Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś i smok Adaś w spokoju sobie rysowali, aż usłyszeli, że Leszek wrócił ze spotkania z kolegą z klasy. Miś zaczął się zastanawiać, czy ten kolega jest dorosły jak Leszek, a może nadal chodzi do szkoły. Żeby dowiedzieć się, co słychać u Leszka i Wojtka, współpracownicy zdecydowali przyłożyć do drzwi podsłuchiwacz zrobiony z wiaderka. Okazało się, że Paweł przyniósł na spotkanie zeszyt Leszka z ósmej klasy, który kiedyś od niego pożyczył i zapomniał oddać. W zeszycie oprócz treści były gryzmoły. Tylko co to takiego? Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś i smok Adaś przygotowują się do nocnej wyprawy, podczas której chcą zobaczyć czarodziejski kwiat paproci. Żeby dowiedzieć się, gdzie go szukać, udali się do dziadka Ignacego. Dziadek opowiedział im o Nocy Kupały i podzielił się historią o cudownym kwiecie paproci, z której współpracownicy niewiele zrozumieli. Przed wyruszeniem na nocną wyprawę zdążyli jeszcze podsłuchać, o czym rozmawiają dorośli. Okazało się, że Wojtkowi kilka razy rozlało się mleko. Mówili też o kłakach, które nie są warte funta. Nie tylko rozlało się mleko, ale też jest po herbacie, co oznacza, że dorośli nie mają co pić. Ponadto nie mogą znaleźć wyjścia - współpracownicy muszą zrobić coś, żeby dorośli się nie odwodnili i nie zgubili!Zapraszamy do wysłuchania podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Smok Adaś marzy o krótkim wakacyjnym wyjeździe do nadleśnictwa, który obiecał mu Wojtek. Nie pomyślał jednak wcześniej, że skoro to nadleśnictwo, to wycieczka będzie nad lasem, a więc najpewniej samolotowa. Współpracownicy mieli już iść do dziadka Ignacego, żeby dowiedzieć się więcej o tego typu wycieczkach, jednak zauważyli, że Wojtek wchodzi do pokoju Leszka. Z podsłuchanej rozmowy dowiedzieli się, że Wojtek ma skończyć z ceregielami. Czy to jacyś gangsterzy? Miś i smok są przekonani, że Wojtek potrzebuje pomocy, bo ceregiele chcą teraz wysłać do niego kogoś, komu nie chce spojrzeć w oczy, a ten ktoś ma straszną minę. Tylko kto to może być? Na pewno ktoś, z kim Wojtek boi się spotkać…Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Współpracownicy po raz kolejny podsłuchali rozmowę dorosłych. Plotki, petarda i patykiem po wodzie pisane, czyli… kto do nich dołączy? Lada moment zaczyna pracę razem z nimi. Było też coś o puszce Pandory i beczce śmiechu. Choć Współpracownicy niewiele zrozumieli z rozmowy, jedno wiedzą na pewno - trzeba ratować dorosłych, przecież chcą bawić się w ciuciubabkę z petardami, a to szalenie niebezpieczne. Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś i smok Adaś wybrali się na przejażdżkę zabawkowym autkiem. Po drodze spotkali Leszka i Wojtka, a to oznacza tylko jedno - musieli się schować, by móc podsłuchać, o czym mówią dorośli. Nie wzięli jednak ze sobą podsłuchiwacza, więc trzeba było sobie poradzić inaczej i nieco się poświecić. Początkowo niechętny Michaś nałożył na siebie pusty kosz na śmieci i podszedł do ławki, na której siedział Leszek z Wojtkiem. Misiowi udało się usłyszeć, że dorośli rozmawiają o pewnym grupowym projekcie, w związku z którym ktoś wyskoczył jak Filip z konopi, bo chciał popisać się przed komisją. Nagle dorośli usłyszeli kichnięcie… Czy to mógł być kosz na śmieci?Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś odpoczywa po spacerze, ale wie, że dorośli tak nie mają - muszą pracować i nie mogą odpoczywać, kiedy chcą, a wszystko przez kredyty - groźne zwierzaki, które pożerają całe domy! Teraz Michaś i Adaś muszą sprawdzić, czy Leszkowi i Wojtkowi nie grożą te potwory… Z pomocą podsłuchiwacza współpracownicy dowiedzieli się, że nie samą pracą człowiek żyje, a praca to nie zając, więc nie ucieknie. Dorośli mówili też o skaczącej kózce, darowanym koniu i kraczących wronach. Potrzebny jest ktoś, kto rozumie zwierzęta. Miś i smok chcą bowiem stworzyć słownik zwierzęco-polski. W tym celu udali się do zoo… Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Michaś i Adaś postanowili, że pograją w rzutki, ale znaleźli też czas na podsłuchiwanie. Z zasłuchanej rozmowy dorosłych dowiedzieli się, że Wojtek ma do przeprowadzenia audycję w obecności kamer i obawia się, czy sprosta wyzwaniu, a nawet rozważa wycofanie się. Leszek polecił mu, aby rzucił się na głęboką wodę, co przeraziło naszych współpracowników. Wojtek nie jest bezpieczny nawet w łazience, gdzie jest bardzo głęboka wanna - czy będzie chciał się do niej rzucić? Trzeba coś zrobić, żeby temu zapobiec. Zapchać wannę, sypiąc do niej piach? Potrzebna będzie taczka i kilka wiaderek - wszystko w trosce o Wojtka… Zapraszamy do wysłuchania podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Miś Michaś i smok Adaś otwierają prezenty! Największe zainteresowanie wzbudził w nich prezent od dziadka Ignacego - początkowo nie było wiadomo, co to jest, ale szybko okazało się, że ten zagadkowy przyrząd to nic innego jak podsłuchiwacz! Testując nowe urządzenie Michaś i Adaś usłyszeli rozmowę dorosłych, która dotyczyła wczorajszego Dnia Dziecka. Leszek i Wojtek mówili o zabawkach, których nigdy wcześniej nie widzieli. Niektóre realistyczne hologramy sprawiały, że mieli nogi z waty, a inne, że mieli nogi wypełnione z ołowiem, tylko co to właściwie znaczy? No i o co chodzi z tym, że coś poszło komuś w pięty? Dowiecie się tego słuchając podcastu Polskiego Radia Dzieciom "Współpracownia Misia Michasia i Smoka Adasia"! Zapraszamy!

Smok Adaś trochę nabałaganił u Wojtka, gdy skradał się w przebraniu Winnetou. Wojtek zaś chciał złożyć komputer z czterech innych i potknął się o łuk Adasia, a teraz sprzęt nadaje się jedynie do naprawy. Tutaj potrzeba złotej rączki. Na pomoc ruszył Leszek, a zaraz po nim – Smok Adaś i Miś Michaś. Ci jednak wybrali nietypowy sposób i rzucili się na poszukiwania złota. Jak się pewnie domyślacie, nie wszystko poszło po ich myśli. Czy ostatecznie udało się pomóc Wojtkowi? Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Miś i smok tym razem zastanawiali się, co kaczki lubią jeść i pić. W czasie tych rozważań usłyszeli dźwięk kroków dobiegający z piętra niżej i postanowili to sprawdzić. Za pomocą podsłuchiwacza dowiedzieli się, że to rozmowa Leszka i Wojtka - mówili, że coś spływa jak po kaczce. Tylko co? I czy spływa po każdej kaczce? Teraz Michaś i Adaś muszą sprawdzić wszystkie kaczki z parku. Oczywiście w ramach naukowego eksperymentu, z udziału w którym kaczki z pewnością będą zadowolone… Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Miś i smok usłyszeli, że Leszek zapędza Wojtka w kozi róg. Teraz myślą, że Wojtek jest w niebezpieczeństwie i trzeba go chronić. A może wystarczy porozmawiać z Leszkiem, żeby nie robił Wojtkowi przykrości? Czy należy mu się kara pozbawienia słodkości? Albo chodzenia w zimowej czapce w lato? Zanim współpracownicy wydadzą ostateczny osąd, chcą sami się dowiedzieć, co to znaczy zapędzić kogoś w kozi róg. W tym celu zdecydowali się na analizę przygód Koziołka Matołka. Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Smok Adaś i Miś Michaś zastanawiają się, co robić w słoneczną majową pogodę. Dorośli rozmawiają a audycjach, a raczej o dziewczynach i wyjątkowo przystojnym stażyście, który nie chce wychodzić z cienia i o którym po nitce do kłębka dziewczyny dowiedziały się, że jest wolny. Choć był ich oczkiem w głowie, okazało się, że to ciepłe kluski, jak ciele wpatrzone w malowane wrota. Według Leszka i Wojtka opowieść o stażyście Gabrielu to nie historia dla małych basałyków, chyba że już coś przypadkiem usłyszeli… Tylko o co w tym wszystkim chodzi? Zapraszamy do wysłuchania podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Miś zastanawiał się dziś, co można zjeść w czasie majówki. Rozmowa dorosłych, której przypadkiem podsłuchali Miś Michaś i smok Adaś też była o jedzeniu. Leszek z Wojtkiem rozmawiali o kawałku ciasta, bułkach z masłem, ale też o łowieniu ryb w sieci. Mówili też o stawaniu na rzęsach i podpieraniu się uszami. Współpracownicy bardzo chcą pomóc, ale muszą najpierw udać się do dziadka Ignacego, żeby dopytać o pewne kwestie związane z łowieniem ryb… Posłuchajcie podcastu Polskiego Radia Dzieciom!

Smok Adaś przemalowuje podsłuchiwacz, żeby nie wyglądał jak wiaderko. Będzie zielone, a na nim będzie widniała czerwona literka "P", jak podsłuchiwacz. Teraz wystarczy tylko zaczekać aż farba wyschnie i można podsłuchiwać! Z rozmowy dorosłych wynika, że Wojtek myśli o remoncie mieszkania i chciałby zainstalować rolety w oknach. Z kolei według Leszka nie jest to gra warta świeczki. Tylko co to oznacza? Miś i smok są przekonani, że chodzi o grę, w której można wygrać świeczkę... Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Mimo że Leszek i Wojtek zamknęli drzwi od pokoju, w którym rozmawiali, misiowi i smokowi udało się usłyszeć co nieco. Dowiedzieli się, że Leszek i Wojtek robią audycję z udziałem pewnej pani profesor, ale nie są do końca przekonani co do sensu jej obecności w programie. Okazało się też, że jest dom i samochód do posprzątania. Miś Michaś i smok Adaś od razu zabrali się za pomoc w porządkach. Zastanawiając się, czym jest piąte koło u wozu, umyli nie tylko samochody Leszka i Wojtka, ale wszystkie auta na parkingu. Czy naprawdę w powiedzeniu o piątym kole chodzi o koło zapasowe, a dopięcie na ostatni guzik ma coś wspólnego z ciastkami w brzuszku?

Smok Adaś i Miś Michaś próbują rozwikłać wielkanocne zagadki. Czym jest rzeżucha i dlaczego niektórzy nazywają ją trawką, co wspólnego z Wielkanocą ma kopiec z jaj oraz czym jest śmigus-dyngus?Posłuchajcie sami. Zapraszamy do wysłuchania podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Leszek zjada dwa obiady, a Wojtek je lody w ukryciu. Oczywiście obaj są na diecie. W rozmowie zaczęli przechwalać się swoimi dietetycznymi osiągnięciami i wytykać sobie nawzajem drobne potknięcia. "Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli" – padło hasło, tylko co ono oznacza? Według smoka nie chodzi o kocioł, w którym się gotuje, tylko taki, na którym się gra, ale Miś jest przekonany, że mowa o kotle, w którym gotują czarownice. Co więcej, w kotle nie gotuje się mało, tylko dużo, bo jest głęboki. To wcale nie oznacza jednak rozwiązania zagadki. Teraz trzeba się zastanowić, jak dwa naczynia – z których jedno jest instrumentem – mogą się ganiać. Żeby to sprawdzić, Miś Michaś i smok Adaś postanowili udać się do kuchni…

Smok Adaś się nudzi, a Miś Michaś zajmuje się czytaniem komiksu. Ta sytuacja sprawia. Że nasi współpracownicy zaczynają się zastanawiać, jak to było w czasach, kiedy ludzie nie potrafili czytać ani pisać. Zanim ludzkość się tego nauczyła, było przecież znacznie trudniej. Przecież pisanie i czytanie to bardzo przydatna umiejętność. Na długo przed tym, jak ludzie ją nabyli, malowali na kamiennych ścianach jaskiń. Pojawia się pytanie, czy chodzące wówczas po ziemi dinozaury potrafiły rysować, a jeśli tak, to czym, skoro nie było wtedy kredek. Miś Michaś i smok Adaś mają masę pomysłów, jak mogło to wyglądać…

Leszek i Wojtek byli w Sali konferencyjnej na ważnym spotkaniu z dyrekcją radia, ale to nie powstrzymało Misia i smoka przed użyciem niezawodnego wiaderka, znaczy się… podsłuchiwacza. Michaś i Adaś domyślali się, że może to być rozmowa bardzo tajemnicza, a to, co usłyszeli, tylko utwierdziło ich w tych przeczuciach. Była mowa o Klaudii, do której na święta przyjechała siódma woda po kisielu. Miś i smok zastanawiają się teraz, czym, a może w czym kisiel przyjechał do Klaudii. Przy świątecznym stole, który przygotowała Klaudia pojawił się też niejaki Pan Tałyk, który chciał się bić, a przynajmniej tak usłyszeli nasi współpracownicy. Teraz ich zadaniem jest uchronić Klaudię przed tym złoczyńcą, a żeby to zrobić, muszą przygotować się fizycznie. Przyszedł czas na skorzystanie z siłowni i popracowanie nad mięśniami…

Miś przypadkowo podłożył podsłuchiwacz do podłogi i usłyszał, że Wojtek pokłócił się z Martyną. Powiedział Leszkowi, że Martyna bawi się z nim w chowanego, bo nie dała mu materiału… na sukienkę. Tylko dlaczego nie zaprosili do zabawy Michasia i Adasia? Współpracownicy twierdzą, że to zabawa w chowanego dla dorosłych, czyli taka, w której liczy się do stu, dwustu albo nawet do tysiąca czy miliona, dlatego w liczeniu Wojtkowi pomaga Leszek. Czy tak jest? Posłuchaj podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

Miś Michaś i smok Adaś zastanawiają się, co robić na strychu, żeby się nie nudzić. Oczywiście można sięgnąć po podsłuchiwacz. Jak podsłuchali współpracownicy, Wojtek czymś się zdenerwował i nie chcę jeść. Zniknęło sześć kucharek, a Wojtek chce wyjść z siebie i stanąć obok, bo ktoś rozpuścił język, zapienił się i nadął się jak balon, a do tego rozpętała się burza. Nerwy to jednak najgorszy doradca, nie tylko w kuchni. Dorośli mówią, że lepiej włożyć nerwy do konserwy i na eksport. Tylko o co w tym wszystkim chodzi? Wygląda na to, że z jedzenia nici, a Michaś zdążył porządnie zgłodnieć. Odpowiedzi nasi współpracownicy postanowili poszukać u dziadka Ignacego. Znaleźli tam też pakunek pełen smakołyków…

Leszek i Wojtek rozmawiają o jednośladach, ponieważ rozważają zakup roweru. W tym czasie Miś Michaś i smok Adaś przebywają w przenośnej tajnej kryjówce w wielkim pudle kartonowym i oczywiście słyszą co nieco z rozmowy dorosłych. Co to znaczy, że jeden ze sprzedawców w sklepie rowerowym plótł coś trzy po trzy i czy naprawdę nie potrafi zliczyć do trzech? Miś i smok są gotowi to sprawdzić, a jeśli będzie trzeba – nauczą sprzedawcę liczyć, nie tylko do trzech, a do stu! Żeby się to udało, muszą najpierw przygotować kolorowe cyferki z kartonu.

Miś Michaś i smok Adaś całkiem przypadkiem podsłuchali rozmowy Leszka i Wojtka, z której wywnioskowali, że dorośli szykują ucztę, na którą ich nie zaprosili. Nasi współpracownicy nie mogli tego tak zostawić i niezwłocznie przystąpili do działania, gdy tylko wysłuchali rozmowy do końca, a natchnieni tym, co usłyszeli, postanowili zacząć zdrowo się odżywiać. Od dziadka Ignacego dowiedzieli się, że w żywieniu najważniejszy jest umiar. Po powrocie na Misia Michasia i smoka Adasia czekały warzywne zagadki. Czy udało im się je rozwiązać? Dowiecie się słuchając załączonej audycji.

"Piąte koło u wozu" i "dopięcie na ostatni guzik" – oto tajemnicze hasła, które przypadkiem usłyszeli Miś Michaś i smok Adaś. Dowiedzieli się przy tym, że Wojtek ma nieposprzątany dom i samochód. Współpracownicy postanowili wyręczyć dorosłych w porządkowaniu przestrzeni. Musieli tylko znaleźć rzeczy niezbędne do sprzątania, a to nie było wcale takie trudne - okazało się, że dosłownie stały im na drodze. Czy dopięcie na ostatni guzik jest możliwe po okazałym posiłku i gdzie znajduje się piąte koło w samochodzie? Posłuchajcie sami!

Miś Michaś i smok Adaś znów podsłuchali rozmowę dorosłych z pomocą swojego wiaderkowego podsłuchiwacza. Leszek i Wojtek mówili dosyć cicho, być może nawet się naradzali. Mimo utrudnień w podsłuchiwaniu współpracownicy dowiedzieli się, że dorośli rozmawiali o zasiewaniu maku, o tym, że cicha woda brzegi rwie. Było też o tajemnicy. Dlaczego Leszek i Wojtek sprawdzali, czy aby na pewno nikt ich nie podsłuchuje? I o co chodzi z tym makiem i wodą? Zagadka do rozwikłania, a może kolejne przenośnie i powiedzenia do przyswojenia? Posłuchajcie sami!

Miś Michaś i smok Adaś przypadkiem usłyszeli, że dorośli rozmawiają o skarbach. Aby lepiej zrozumieć, o co tak naprawdę chodzi, musieli znów użyć podsłuchiwacza. W rozmowie Leszka i Wojtka padły hasła: skarbówka, mapa skarbów, góry złota, worki pełne pieniędzy i ministerialny cerber. Teraz nasi współpracownicy chcą wyręczyć Leszka i Wojtka w wyprawie. Muszą tylko zdobyć statek. Posłuchajcie sami!

Miś Michaś i smok Adaś chcą za wszelką cenę pomóc Wojtkowi. Żeby dowiedzieć się, co mu właściwie dolega, postanowili użyć podsłuchiwacza, za który posłużyło im tym razem wiaderko do popcornu. Wojtek powiedział Leszkowi, że pada na nos, a skoro już pada, to nie można temu zapobiec. Można jednak sprawić, żeby upadek nie był aż tak bolesny. Czy rozwiązaniem problemu okaże się mata do judo, a może specjalny ochraniacz na nos? Dowiecie się tego słuchając załączonej audycji. Zapraszamy!

Miś Michaś i smok Adaś meldują się na rozkaz! W swojej bazie na strychu wspólnie dokonują niezwykłych odkryć i rozwiązują poważne zagadki, jednak nie zawsze im się to udaje. Błędy traktują jako cenne lekcje na przyszłość, dzięki czemu stają się coraz mądrzejsi. Czy aby na pewno? Dlaczego Leszek i Wojtek ciągle rozmawiają o jakichś babach? I co oznacza powiedzenie "Na dwoje babka wróżyła?". To zagadka dla prawdziwych współpracowników. Jeśli jesteście ciekawi, co z tego wyniknie, koniecznie posłuchajcie podcastu Polskiego Radia Dzieciom.Zapraszamy!

Miś Michaś i smok Adaś znów podsłuchali rozmowę Leszka i Wojtka, tym razem za podsłuchiwacz posłużyło im wiaderko. W rozmowie dorosłych padły tajemnicze hasła. Co może oznaczać powiedzenie "Głowa nie od parady" i "Twardy orzech do zgryzienia"? Trzeba ratować świnki? A może księżniczki? Miś Michaś i smok Adaś musieli to rozgryźć, by móc rzucić się na pomoc. Tylko kto jej potrzebował? Tego dowiecie się słuchając załączonej audycji. Zapraszamy do wysłuchania podcastu Polskiego Radia Dzieciom.

- Wystarczy przyłożyć wiaderko do ściany albo do podłogi naszej bazy i od razu o wiele lepiej usłyszysz to co się tam dzieje – powiedział Smok Adaś do Misia Michasia pokazując mu znalezione wiaderko. Tak właśnie zaczyna się kolejna ciekawa zabawa Misia i Smoka. Tym razem mali bohaterowie podsłuchali trudne rozmowy dorosłych w których Leszek ma trafić w sedno, a Wojtek ma być ozłocony przez ciocię Misiańską. Cóż to mogło oznaczać? Posłuchajcie sami.

"Spaść z wagi"? Co to może oznaczać? Smok Adaś i Miś Michaś znów zupełnym przypadkiem podsłuchali rozmowę dorosłych Leszka i Wojtka i zupełnie nie rozumieli o czym rozmawiają. Zmartwili się jednak bardzo słysząc, że Wojtek musi wdrapać się na zbyt wysokie progi i, że dopadły go kalorie. Chcieli mu pomóc, ale zupełnie nie wiedzieli jak. Przebrali się więc w bluzy dorosłych i ruszyli do akcji. Czy im się udało? Posłuchajcie sami!

"Masz babo placek" wpadło w ucho Smoka i Misia. Wpadło tak bardzo, że mali bohaterowie postanowili sprawdzić czy te placki można dostać na dworcu kolejowym. Wszystko przez to, że znów podsłuchali rozmowę dorosłych Leszka i Wojtka i postanowili to sprawdzić. Jak zareagowała pani na dworcu kolejowym, do której Smok Adaś powiedział "Masz babo placek"? Co tak naprawdę oznacza to powiedzenie? Posłuchajcie sami!

Miś Michaś i Smok Adaś bawiąc się w bazie na strychu, znów, zupełnym przypadkiem, podsłuchali rozmowę dorosłych Leszka i Filipa. Trudne to były słowa i brzmiały bardzo tajemniczo. Bo co mogło oznaczać powiedzenie "Gra warta świeczki", "W tym sęk" albo "Ciemny jak tabaka w rogu" - tego nie wiedzieli. Postanowili więc wynaleźć wynalazek, który pomoże im zrozumieć, o czym rozmawiali dorośli. Co wymyślili? Posłuchajcie sami! Podcast o historii oświetlenia, elektryczności i powiedzeniach związanych ze światłem. Zapraszamy!

Smok Adaś i Miś Michaś chcieli zatrzymać czas. Szukali więc sprytnego rozwiązania, aby to zrobić. Wystartowali szybciej od najszybszego czasu, żeby znaleźć czas, ale nie udawało im się to bo nie wiedzieli jak on wygląda. Czy go znaleźli i zatrzymali? Posłuchajcie sami!

Co wymyślą dziś Adaś smok i Michaś miś, którzy zupełnym przypadkiem usłyszeli rozmowę dorosłych Wojtka i Leszka? Rozmawiali oni o swoich różnych "dorosłych" problemach i w rozmowie tej padały bardzo tajemnicze słowa. Dla ciekawych świata misia i smoka, były bardzo dziwnie rozumiane. Co usłyszeli miś i smok? I co może oznaczać powiedzenie "Biegać jak kot z pęcherzem" lub "Pogonić komuś kota"? To była dla nich prawdziwa zagwozdka. Posłuchajcie sami!